Czy w dzisiejszych czasach dwujęzyczne dziecko to problem czy może wręcz odwrotnie? Czy dziecko płynnie posługujące się dwoma językami ma problemy w nauce czy ta przebiega bez żadnych zakłóceń? W niniejszym artykule postaramy się rozwiać wasze wszelkie wątpliwości.
Okazuje się, że inwestycja w znajomość dwóch języków od najmłodszych lat to jeden z bardziej słusznych wyborów. Stawianie na taki właśnie rozwój malca jest doskonałym krokiem w stworzenie mu idealnych warunków do radzenia sobie w okresie dorosłości, chociażby pod względem kwalifikacji zawodowych.
Właśnie dlatego do szkół językowych wysyłane są dzisiaj nie tylko dzieci, których jedno z rodziców posługuje się językiem obcym, ale też uczniowie, których rodzice pragną dla nich doskonałego wykształcenia.
Przeciwnicy tego rodzaju nauczania dzieci podają wiele przesłanek ku temu, by nie obciążać uczniów w szkołach podstawowych zbyt intensywną nauką. Wskazują tutaj na gorsze wyniki takowych uczniów. Nic bardziej mylnego, im wcześniej dziecko zacznie uczyć się języka obcego tym bardziej będzie on ja niego naturalny. Co więcej, dzieciaki świetnie radzą sobie z rozgraniczeniem obu a wyniki w nauce nie są spowodowane nadmierną ilością zajęć.
Warto zresztą zajrzeć na strony internetowe szkół językowych, by przekonać się, jak wygląda program zajęć. W wyszukiwarce można wpisać hasło typu „szkoła podstawowa językowa Warszawa” i zaznajomić się z ich ofertą. Z łatwością zobaczymy, że zajęcia nie są katorgą dla uczniów a przyjemnością – wiele z nich przebiega w formie zabawy i niczym nie przypomina wkuwania obcojęzycznych słówek na pamięć, siedząc w szkolnej ławie.
Dzisiaj, kiedy co najmniej znajomość jednego języka obcego (najczęściej angielskiego) jest wręcz wymogiem stawianym przed potencjalnymi kandydatami do jakiejkolwiek pracy, wydaje się stosownym, by zadbać o to, by nasza latorośl miała pod tym względem solidne podstawy.