Nie jest tajemnicą to, że w obecnych czasach bardzo istotną sprawą jest reklama każdego produktu. Pomaga to w pewien sposób oswoić z nim potencjalnego klienta, przez co będzie on prawdopodobnie kojarzył ten artykuł podczas zakupów w sklepie. Jednocześnie dzięki temu wzrasta prawdopodobieństwo, iż osoba ta wybierze właśnie ten produkt.
Współcześnie istnieje bardzo wiele możliwości, jeśli chodzi o sposoby reklamowania naszego produktu. Jest to przede wszystkim różnego rodzaju reklama internetowa, telewizyjna, prasowa, radiowa, tranzytowa, mobilna, ambientowa, billboardy oraz znienawidzony przez większość ludzi spam. Z reguły na początku większość firm ogranicza się do reklam internetowych, bądź innych – mniej kosztownych, ponieważ przedstawienie produktu w radiu czy telewizji wiąże się zwykle z bardzo dużym kosztem.
Co więcej taki telewizyjny spot reklamowy trwa na ogół około trzydziestu sekund i jest pokazywany między programami, bądź w czasie ich trwania, przerywając je, co również może irytować niektórych ludzi np. podczas oglądania ulubionego filmu. Niektórzy nawet tak znienawidzili reklamy, że po prostu przełączają na inny program podczas ich trwania, jednak nic dziwnego, gdy mamy je oglądać przez piętnaście minut, gdyż w większości przypadków właśnie tyle trwają. Jednak nic na to nie poradzimy, ponieważ emisja spotów reklamowych jest w teraźniejszych czasach jednym z głównych źródeł utrzymania prywatnych stacji telewizyjnych, a poza tym stanowi także pokaźne źródło dochodów telewizji publicznych.
Ponadto obecnie telewizyjne spoty stają się bardzo często narzędziem wykorzystywanym dla prowadzenia akcji reklamowych w Internecie, zazwyczaj jako „wyskakujące okienka”. Aczkolwiek istnieją również takie stacje telewizyjne, na których spot reklamowy nie pojawia się w trakcie programu, są to z reguły tak zwane kanały Premium, poza TVP i wiążą się z dodatkowymi opłatami u usługodawców, jakimi są telewizje kablowe oraz satelitarne.
Tak więc sposobów na reklamę produktów jest bardzo dużo, jednak jakie wybierzemy zależy już od nas samych oraz od stanu naszego portfela.